Wydaje mi się, że wina leży po stronie stacji i nie powinien płacić, bo sprzęt był niesprawny. A tak na marginesie, fajna obsługa, która patrzy sobie w monitorek i się zgrzewa... Zamiast pójść, naprawić i przede wszystkim zniwelować zagrożenie jakim jest lejąca się na ziemię benzyna... Co... znowu Rosja?
Odpowiedz
@anonim: po pierwsze nie wyzywaj i nie flugaj tu na mnie chłopcze... Po drugie, chust mnie obchodzi, jak jest naliczana benzyna. Nie o systemie naliczania z dystrybutora tu mówiłem, a o wadliwym sprzęcie z winy stacji. Jak kupisz mendel jajek i w domu się skumasz, że masz 4 potłuczone, to zastanawiasz się jaka kura je zniosła, czy żeby Ci kasę sklep oddał za ich niedopatrzenie? pzdr
Odpowiedz
anonim150(*.*.139.150)2012-10-30 22:44:120
@chyx: ale ty kur.wa cep jestes paliwo w dystrybutorze jest naliczane poprzez przeplyw benzyny
Odpowiedz
on za to nie zapłacił tłumoki tempe bo nie zaczeło mu lać paliwa nawet... przecież żeby włączyć nalewanie trzeba wcisnąć spust na rączce która nie była podłączone. Druga sprawa to to że z węża nie lało się paliwo jak podniósł. Za co tu miał płacić?
Odpowiedz
anonim174(*.*.143.174)2012-10-31 00:29:59+3
@anonim72: bo mu sie rozlalo jak podłączył wąż geniuszu ;p zobacz na kałuże chociażby ;p
Odpowiedz
anonim32(*.*.88.32)2012-10-31 10:02:290
@anonim72: Jesteś ślepy, lało mu się przez dobry czas po podłączeniu.
Odpowiedz