Gdyby tak przenieść na dajmy na to płótno to, co się dzieje w mojej głowie, to otrzymalibyśmy nielichy bajzel, w którym nie wiadomo gdzie góra, a gdzie dół. Uświadczylibyśmy masę rzeczy oderwanych od siebie i często dziwacznych. Czemu wam o tym piszę ? Gdyż znalazłem grę, która doskonale wpasowuje się w moją dziwność. Zanurzmy się zatem w świecie dziecięcej fantazji.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.