Film nie wydaje mi się ani zbyt dobry, ani pomysł tej całej sytuacji dość zgrabny i przekonujący, ale lubię ten film za klimat. Te starsze ekranizacje z lat 80, 90 miały w sobie taki specyficzny klimat. Opowieść się snuje bez pośpiechu. Można każdej postaci się przyjrzeć. Tajemnica skryta w cieniu i nie wyciąga się jej od razu na wierzch, co jest dość typowe i dobre dla kingowego sposobu opowiadania. Nie ma wulgarności i przemocy jako efektownego dodatku; przemocy jest tyle i wymaga tego opowieść. I jeszcze raz! Ten dziwny, tajemniczy, mroczny i snujący się jak mgła klimat, gdy ze zwykłego życia bohaterowie wchodzą w dziwną opowieść.
Odpowiedz
Super. Młode pokolenie nie potrafi zrozumieć. Chociaż czytało się lepiej, inaczej. Czytasz to jesteś tam. Jak ktoś wie co mam na myśli. Pozdrawiam
Odpowiedz