Lepiej być w dobrym nastroju niż marudzić i kręcić nosem. Żadne odkrycie. Nic więc dziwnego, że wszelkie kabarety gromadzą wielką publikę. Nie inaczej i tym razem, zwłaszcza, że na deskach MDK 8 września zaprezentował się Kabaret Hrabi, uwielbiany i podziwiany.
Wszyscy satyrycy tak już mają, że kpią z upodobaniem ze współczesności. Może więc i Kabaret Hrabi stworzył na okoliczność pandemicznej smuty narodowej dla odmiany jakiś mega smutny utwór rymowany.
Do Jaworzna artyści przywieźli program pt. Wady i waszki. Aż się prosi by szanownych artystów zapytać o ich ulubioną wadę narodową.
Nie możemy popadać w skrajności, skoro mamy wady to mamy też wielkie zalety. Jakie to my Polacy mamy zdaniem artystów narodowe mocne strony, z powodu których bywamy nadęci.
I na zakończenie pytanie oczywiste o autorską metodę na czasy zarazy, czyli co robić zdaniem artystów, żeby nie zwariować.
Jest taki stary dowcip o publice mówi widz do widza: Niech pan tak nie chrapie, obudzi pan resztę publiki. O widowni Kabaretu Hrabi to nie było, tutaj nikt nawet się nie zdrzemnął, było arcyzabawnie, czyli jak zwykle.
Materiał pochodzi ze strony http://www.jaw.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.