CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
I po wakacjach. Na ich zakończenie MCKiS zaprosiło na ostatnie spotkanie cyklu #kierunekRynek. Kilka wakacyjnych imprez tego cyklu organizator podsumował optymistycznie: Rynek wypalił.
I tak na pożegnanie kanikuły w niedzielę 30 sierpnia MCKiS zaproponowało maluchom zabawę w teatr. Wyobraźnia milusińskich działała bez zastrzeżeń. Jak nam zdradziły przygotowały bajkę o śpiącej królewnie, o księżniczce porwanej przez smoka i na dokładkę o panu z wąsami.
Kolejny raz zabawiała publikę krakowska Grupa Locomotora. Tym razem w spektaklu Teatr na bruku. Maluchy bawiły się wyśmienicie to oczywista oczywistość, ale dlaczego dorośli nie inaczej pytamy aktorów, ci wszak wiedzą najlepiej.
Co na to diktum dorosła publika. Ta podzieliła się na dwa przeciwstawne obozy. Najpierw opinie zadowolonych, ci pewnie są większością.
Malkontenci podsumowali krótko i z przekonaniem.
Ponadto pan Paweł, lat 31 dodał, że nie ma zielonego pojęcia dlaczego dorośli lubią taki uliczny teatr, on nie przepada i jest tutaj przypadkiem. Oddajmy na koniec głos artyście. Jesteśmy pewni, że takie nieco smutnawe opinie są odosobnione.
My lubimy ten teatr uliczny, za jego profesjonalizm, pomysłowość i sympatię dla widzów. Gdyby analizował sytuację psycholog stwierdziłby, że w każdym dużym drzemie dziecko i stąd duzi też bawią się dobrze. Byle tylko nie zinfantylnieli.
Materiał pochodzi ze strony http://www.jaw.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.