Ekonomiści i politycy narzekają na dług publiczny, bo dziś to prawie 30 tysięcy złotych na 1 mieszkańca Polski. A ukryty dług publiczny do prawie 130 tysięcy zł na mieszkańca Polski. I do tego ten dług Polski rośnie ok. 150 mln zł dziennie Czy my to kiedykolwiek spłacimy???
A ja chcę Wam w najbliższym wykładzie opowiedzieć o dobrodziejstwie publicznego długu. Żeby długu się nie bać, ale go rozumieć. Bo choć długu publicznego spłacić nie możemy, to jednak on się sam spłaca, automatycznie ... :-)
Taki wykład dla refleksji :-)
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.