Mam pytanie; co Pan myśli o rozpowszechnianym obecnie podejrzeniu, że na maskach i patyczkach do testów (zwłaszcza tych chińskich) często można znaleźć ciemne włókna (dziwne jest to, że przeważnie w tym samym kolorze), tzw. Morgellony...??? Jest to możliwe?? Czy specyficzne zachowanie tych mikrowłókien (dziwny ruch przypominający zachowanie żywego stworzenia) jest naturalnym zjawiskiem (kojarzonym z elektrostatyką oraz odkształceniem pod wpływem ciepła) czy może zwolennicy teorii o Morgellonach mają rację???
Odpowiedz