Policja tam to za przejeżdżanie na czerwonym świetle czy jeździe pod prąd nie kara, ale weź wyjdź na ulice i krzyknij: "Partia chuje" i i już masz kulkę w łeb. Tradycyjnie "policja" (przepraszam: służby bezpieczeństwa) w Chinach nie istnieje po to by stać na straży porządku i prawa czy w ogóle by chronić obywatela, a po to by chronić RZĄD od obywateli. Ja pierdolę stary co ty tam jeszcze robisz? Życie ci nie miłe?
Odpowiedz