Jak widać najgorszym błędem przy zapłonie paliwa jest wyciągnięcie pistoletu/nalewaka paliwowego.
Odpowiedz
anonim217(*.*.234.217) 2016-02-01 17:05:20+1
swoją drogą ciekawe co grozi za bezmyślne odjechanie z stacji z włożonym pistoletem w korek od baku powodują rozwalenie dystrybutora i przeważnie pożar.
Odpowiedz
Niektóre zaczynają płonąć samoistnie. Ciekawe dlaczego. Pewnie jakiś ładunek elektrostatyczny, ale i tak mnie zastanawia jak tego unikać. No i drugie - wygląda na to, że jak już się zacznie palić, to nie wyciągać pistoletu tylko łapać za gaśnicę. W każdym przypadku, gdy ktoś próbował wyciągnąć zmieniał go w miotacz płomieni. Tutaj też mnie zastanawia dlaczego, skoro dopływ paliwa powinien być odcinany - więc jak coś poleci, to tylko skapać powinno.
Odpowiedz
anonim101(*.*.208.101)2016-02-01 20:51:320
@anonim252: Panika, wrog najgorszy. Male plomyczki ludzie zamienali w ostry ogien. Teraz juz wiem gdzie gasnica na stacji, nigdy nie wiadomo.
Odpowiedz