Wszystko można, lecz z ostrożna, bo inaczej do Jaworzna - pisał Brzeziński, ostrzegając przed obozem przeciwników władzy ludowej, który był w naszym mieście. A tymczasem, Aurelia Stachurka, wróg Polski Ludowej - tak widniało w jej ankiecie personalnej - właśnie w naszym mieście znalazła normalność. Przeżyła ubeckie przesłuchania w Rabce, Nowym Targu, oczekiwanie na wyrok w celi na Montelupich Po procesie w wojskowym sądzie w Krakowie, po więziennych przeżyciach w Grudziądzu, spokój znalazła w Jaworznie. A za co otrzymała pięcioletni wyrok? Jaki haniebny czyn popełniła Aurelia Stachurka? Co stało się z jej dziećmi: czteromiesięczną Marysią i trzyletnią Władzią? Opowiada Władysława Bogusz, córka pani Aurelii Stachurki?
Materiał pochodzi ze strony http://www.jaw.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.