Wydaje się, że pojęcie introwertyzmu, choć ma już niemal 100 lat, upowszechniło się dopiero niedawno. Jeszcze 10 lat temu osoby, które stroniły od innych i lubiły spędzać czas z samymi sobą, musiały być albo nieśmiałe, albo nawet... antyspołeczne. Tymczasem okazuje się, że introwertyk wcale nie musi być nieśmiały. Tak jak introwertycy unikają sytuacji towarzyskich i interakcji z innymi, ponieważ wolą spędzać czas samotnie, tak osoby nieśmiałe robią to z powodu niskiej samooceny, lęku oraz strachu. Szacuje się, że introwertyków w społeczeństwie może być od 25 do nawet 46%. Sporo? A jednak wciąż niewielu ludzi ich rozumie, i nieustannie naraża na niekomfortowe sytuacje. Ale cóż poradzić. Jeśli ludzie nie rozumieją nawet, że depresja to choroba i osobom cierpiącym na depresję mówią, aby się rozchmurzyli, de facto jeszcze bardziej pogłębiając ich depresję, albo myślą, że homualizm to choroba, którą da się leczyć, to jak oczekiwać od nich, że zrozumieją czym jest introwertyzm i że nie każdy zawsze musi mieć ochotę na rozmowę. W dzisiejszym odcinku zapraszam was na listę 10 problemów, które zrozumieją tylko introwertycy.
Autor kanału nie rości sobie żadnych praw do zdjęć/grafik zawartych w tym filmie. Materiały wykorzystane w ramach dozwolonego użytku, w celu umożliwienia widzom lepszego zrozumienia przedstawianych informacji. W sprawach dot. praw autorskich proszę o kontakt pod adresem: cietyvlog@gmail.com
W 100% potwierdzam... dodam jeszcze coś od siebie - nie lubię zawadzać innym. (np potrafię udawać że coś robię na telefonie kręcąc się w okolicy przejścia dla pieszych, czekając na sytuację gdzie auta nie będą musiały przeze mnie się zatrzymywać)... i jeszcze parę takich odchyłek* :S
Odpowiedz
anonim176(*.*.144.176) 2020-05-28 21:38:260
Wydaje się, że pojęcie introwertyzmu, choć ma już niemal 100 lat... to ludzie co chcą je innym wytłumaczyć nadal nie wiedzą o czym mówią...
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
