XVII wiek, świat pogrążony jest w religijnych konfliktach. Przed dwudziestoma laty Julie (Sarah Biasini) uniknęła spalenia na stosie w ofierze. Uratowana przez tajemniczą kobietę została wychowana przez wygnanego z dworu kompozytora, Gastona de Maupin. Pewnego dnia na ich dom napadają bandyci, którzy zabijają bezbronnego opiekuna. Dzięki niezwykłemu talentowi Julie udaje się obronić przed napastnikami. Pozostawiona sama sobie dziewczyna rusza do Paryża, aby prosić o opiekę ojca chrzestnego, biskupa d'Armagnaca. W stolicy Francji poznaje młodego poetę Gasparda (Pietro Sermonti), który zakochuje się w pięknej nieznajomej. Z jego pomocą Julie wpada na trop Agnes Dormes (Julia Stemberger), którą uważa za swoją matkę. Wkrótce kobieta także zostaje zamordowana. Dwudziestolatka postanawia mimo wszystko kontynuować swoje poszukiwania. Zadaniem utrudnia jej szef policji Florensac (Pierre Arditi), który wysyła za nią list gończy.
@anonim183: Takie glupoty to pisza ignoranci . Nie wiara jest złem - tylko ludzie !!!! Ktorzy zamiast stosowac sie do dekalogu , wykorzystuja religie dla celow politycznych . Nie mniej wiara taka czy inna jest ludziom potrzebna , gdyz pomaga im zyc. Naucza , wspiera , daje otuche . Ale czlowiek to jest zło najgorsze na swiecie , gdyz wszystko potrafimy przeinaczyc i wykorzystac w niewlasciwym celu !!!!
Odpowiedz
Ciekawie się zapowiada, warto dalej śledzić dalsze losy pięknej Julie.
Odpowiedz
anonim88(*.*.5.88) 2019-05-19 09:55:12+3
Jasne, że córka Romy nie dorównuje matce (!) Romy była kimś tak niezwykłym i unikalnym, że trudno tego oczekiwać. I wręcz nie fair (wobec córki) jest je porównywać.
Odpowiedz
anonim90(*.*.104.90) 2019-05-08 22:12:28+3
Julie to córka niezapomnianej Romy Schneider. Wg mnie nie dorównuje matce ani w urodzie ani w talencie.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
