nie rozumiem takich dzbanów (czy jak to sam siebie nazywa- kur...) jak ten z żółtego gruzu. ten z toyoty w żaden sposób mu nie zajechał drogi- zmienił pas w dozwolonym miejscu, mając na to miejsce, jechał też dynamicznie. nawet to że ten z żółtego złoma przyspieszał, to zmiana pasa przez toyotę nie wymuszała na nim żadnego zwalniania. po co więc trąbił? bo jego dresiarskie ego nie może pogodzić się z faktem, że ktoś przed niego wjechał? i takich przypadków, również na tym filmie jest więcej. ci co mają kamery jakby szukali na siłę sensacji i sami prowokują większość tych sytuacji. szczególnie jeśli chodzi o zmianę pasa przez innych czy wyjeżdżanie z podporządkowanych. specjalnie przyspieszają, nie hamują, za to trąbią i później jak to prawie uniknęli śmiertelnego wypadku.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
