Fenomen Joe DAmato w kinie eksploatacji przejawiał się m.in. tym, że gdy Aristide kręcił horror miał ban z listy Video Nasties właściwie w kieszeni. Włoski król makabry wydał na świat kilka pozycji, na których samo hasło cenzorzy dostawali palpitacji, bowiem DAmato w kinie nie uznawał żadnych kompromisów. Jego horrory były mroczne, nieziemsko klimatyczne, zapadały w pamięć, przekraczały granice smaku, budziły kontrowersje. Nie licząc produkcji z Laurą Gemser Massacessi wydał światu trójkę bękartów, przez których zapewne nawet sam Jezus zapłakałby krwawymi łzami: Buio Omega 79, Antropophagus 80, oraz jego nieformalny sequel - Absurd 81, o którym traktuje niniejszy tekst.
Rosso Sangue oficjalnie na nasz rynek VHS nie trafił. Legendarny Nasties jak przystało na klasyka otaczanego ze wszelkich stron skandalem do polskich magnetowidów utorował sobie drogę tylnymi drzwiami wypożyczalni - był dostępny na piracie w edycji lektorskiej, która jednocześnie krążyła po bazarach oraz stadionach pod tytułem Z piekła rodem. Niemiecko dubbingowany pojawił się u nas w pełnej wersji, nie porżniętej cenzorskimi nożycami ze scen gore. Posiadacz taśmy z filmem mógł w domowym zaciszu zapoznać się z historią o dostatecznie szczątkowej fabule, by bez zająknięcia streścić ją później znajomym przy kielichu dosłownie w kilku zdaniach. Fabuła traktuje o seryjnym mordercy, którego organizm mutuje się na skutek promieniowania radioaktywnego dzięki czemu jest on PRAWIE nieśmiertelny. I to by było na tyle - wiecie już właściwie wszystko!
W główną rolę wcielił się słynny George Eastman, który rok wcześniej przerażał na kliszach innego arcydzieła Massacessi - Antropophagusa. Z piekła rodem zostało podczepione pod film z 1980 roku i funkcjonowało wśród wielu alternatywnych tytułów właśnie jako Antropophagus 2, czy też Grim Reaper 2. Biorąc pod uwagę fakt jak kończy się oryginalny Grim Reaper fabularnego związku nie ma między filmami żadnego, łączy je zaledwie ten sam aktor, bo już nawet nie bohater. Tak jak pierwsza część rozgrywała się na wyspie, dwójka ma miejsce na łonie cywilizacji, gdzie miastem wstrząsa fala brutalnych zbrodni dokonanych przez szaleńca ściganego przez policję. Kontrast jest uderzający. Całość w widoczny sposób inspirowana była pierwszymi dwoma Halloweenami Johna Carpentera Eastman przemieszcza się po osiedlach domków jednorodzinnych ścigany na własną rękę przez księdza a także literę prawa. Nie obyło się bez unikalnych włoskich patentów, takich jak brutalny upadek brzuchem na elementy ogrodzenia czy motyw kalekiej dziewczyny, która musi się bronić przed atakiem szaleńca. Tej ostatniej towarzyszy typowana na tzw final girl Emily, grana przez uroczą Annie Belle (Alcova, Black Emanuelle White Emanuelle).
Co sprawia, że Z piekła rodem jest obrazem tak niesamowitym, wwiercającym się w najgłębsze zakamarki ludzkiej psychiki to unikalna mieszanka ekstremalnych scen gore, genialnej muzyki Carlo Maria Cordio, oraz szorstki, nieprzyjemny klimat panujący w dzielnicy zagrożonej atakiem seryjnego mordercy. DAmato sceny śmierci wyniósł do rangi ikonicznej w kinie grozy, sekwencje są wyjątkowo oryginalne i wstrząsające a ich mordercza kompozycja nie pozostawi suchej nitki na spragnionej mocnych wrażeń widowni. Całość utopiona jest w elektryzujących, przyprawiających o szybsze bicie serca utworach Cordio, wizjonera, w którego nutach mieszka nieprzenikniona głębia, otchłań jazzowo-rockowych aranżacji tak charakterystycznych dla włoskiego kina grozy tamtej epoki To śmiertelnie niebezpieczny klasyk, ciężko wręcz go nie znać!
Kategoria: Rozrywka
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.