To było tak proste do przewidzenia. Wydrążył dziurę dookoła i nawalał w narożny filar nośny. Co on sobie wyobrażał, że złoży się potem jak domek z kart w dół? Wydaje mi się, że tak właśnie płytko myślał. Ja myślę, że już młody człowiek miałby więcej oleju w głowie niż ten Pan. Przykre, bo już sobie wyobrażam to przerażenie na jego miejscu w ułamkach sekundy zdał sobie sprawę, że nawet nie zdąży uciec. To chyba jedna z najgorszych śmierci jaka może człowieka spotkać.
Odpowiedz