Druga część pierwszego odcinka z serii, w której będę zwracał uwagę na kwestie związane z ograniczaniem przez rządzących wolności obywateli. Jedni nazwą moje metody nieposłuszeństwem, inni zwykłym idiotyzmem, a ja po prostu świadomym sprzeciwem wobec niesprawiedliwego prawa oraz działaniem na rzecz walki z absurdami prawnymi.
Dość dziwna sytuacja. Minąłem sobie MSZ, KPRM, Centralne Laboratorium Kryminalistyczne, Ambasadę Ukrainy i w efekcie masę wszelakich funkcjonariuszy uzbrojonych po zęby. Ja gotowy i spakowany, a tu nic jakby nastała legalizacja.
Dodam, że słyszałem (na nagraniu w tle też jest) jak w Kancelarii Premiera wzywano policję, a mnie spokojnie spacerującego po mieście z krzakiem nikt nie zatrzymał. Nie wiem czy to dobrze czy też źle, bo jak tak namierzają faktycznych, niebezpiecznych przestępców, to walka z terroryzmem może być naprawdę tylko teoretyczna.
Zdradzę, że ta historia w pewnym sensie będzie miała swój ciąg dalszy. Zainteresowanym polecam włączyć powiadomienia.
PS Spałem w ciuchach, z kamerką pod poduszką i spakowanym plecakiem przy łóżku, co jakiś czas przebudzając się i sprawdzają czy drzwi nadal na zawiasach. Jak oni mnie nie odwiedzą, to chyba ja odwiedzę ich.
PAMIĘTAJ! Uprawa i posiadanie marihuany jest w wielu państwach przestępstwem. Autor nie zachęca do nielegalnych lub ryzykownych zachowań, a film służy wyłącznie do celów edukacyjno-informacyjnych.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
