Jak można brać na poważnie faceta, który w swojej książce pluje na lekarzy, Zamieszcza jakieś dziwne i kontrowersyjne opisy terapii, po czym w tej samej książce ale małym druczkiem pisze że nie bierze odpowiedzialności za nie i że należy się konsultować z tymi oplutymi lekarzami. Wpis zabezpiecza tego oszusta przed więzieniem a jego terapie to jakieś baśnie z mchu i paproci.
Odpowiedz