Zawód kierowcy autobusu wydaje się być mało znaczący i banalny choć wcale nie należy do łatwych. Kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczne dowiezienie wszystkich pasażerów z punktu a do punktu b. Musi być punktualny, skuteczny i pomocny, bo to w jego rękach jest los wielu ludzi, którzy codziennie się przemieszczają. Kierowcy szkolnych autobusów mają jeszcze trudniejsze zadanie. Nie wożą dorosłych tylko niesforne, wymagające dużo uwagi i cierpliwości dzieci, które ciężko upilnować, bo rozrabiają i psocą. Trzeba mieć stalowe nerwy, by nie ulec ich fantazji, ale zawód kierowcy szkolnego autobusu ma też dobre strony. W końcu sama możliwość przebywania z najmłodszymi jest satysfakcjonująca. Dzięki ich ciekawości i niewinności każdego dnia możemy nauczyć się czegoś nowego. Cindy, która dziś jest kierowczynią autobusu ma niezwykłą historię z czasów, kiedy była jeszcze dzieckiem. Tego dnia jeszcze nie wiedziała, że niebawem przeżyje najbardziej niezwykłą przejażdżkę swojego życia. Cindy była 12-letnią sierotą, która nie oczekiwała wiele od życia. Jednego roku przewożono ją z jednego domu zastępczego do drugiego aż osiem razy, ale sprawy miały niebawem obrócić swój bieg. Tym razem nie wysyłano Cindy do kolejnej, przypadkowej pary, miała trafić gdzie indziej i nie miała pojęcia, co może ją tam czekać. Zawsze marzyła, by mieszkać w jednym z ogromnych, pięknych, białych domów z okiennicami, a miejsce, do którego miała trafić okazało się być spełnieniem jej najśmielszych marzeń. W holu ogromnej willi stała starsza kobieta. Patrzyła przenikliwie na Cindy i pracownika socjalnego, z którym dziewczynka przyjechała. Na początku Cindy prawie jej nie poznała. To była jej babcia, której spodziewała się już nigdy w życiu nie spotkać. To wydarzenie odmieniło jej życie na zawsze, bieg historii zatoczył koło. Cindy zabrano z jej rodzinnego domu kiedy była jeszcze małą dziewczynką, ale w końcu, po wielu latach tułaczki odnalazła swoją rodzinę. To było coś, czego nigdy by się nie spodziewała. Dzień, w którym wprowadziła się do babci był najpiękniejszym dniem jej życia. Wszystko było wspaniale oprócz tego, że Cindy nie potrafiła ani czytać, ani pisać, a to był dla jej babci duży problem. Dziewczynka nigdy by nie przypuszczała, że tak błaha dla niej kwestia może być aż tak ważna. Cindy widząc, że babcia nie jest z niej zadowolona kompletnie straciła pewność siebie i wiarę, że może jeszcze w życiu coś osiągnąć. Babcia była zdeterminowana, by pomóc dziewczynce. Zdecydowała się ją uczyć w domu i przekazać wiedzę, która pozwoli jej się dalej rozwijać. Niestety w ostatniej klasie liceum, babcia Cindy zmarła. Po jej śmierci dziewczynka długo dochodziła do siebie, czuła jakby wraz z nią na zawsze zniknęła część jej samej. Nie wiedziała co ze sobą zrobić. Była tylko jedna jedyna rzecz, której Cindy była w tym czasie pewna. Chciała postępować tak, aby babcia była z niej dumna. Dorywcza praca kierowcy autobusu pozwalała jej się utrzymać w czasie studiów, a przy okazji dziewczyna pomagała dzieciom. Jak wielu kierowców, Cindy uwielbiała swoją pracę. Przychodziła do niej z uśmiechem na ustach. Miała ogromną satysfakcję z faktu, że codziennie bezpiecznie odwozi i przywozi dzieci ze szkoły. Miała nadzieję, że wnosi do ich życia coś pozytywnego. Nie miała czasu na skupianie się na negatywach, ale niektóre dni były naprawdę trudne. Nie znosiła patrzeć w jak trudnych warunkach mieszkają niektóre dzieci, ale jej serce szczególnie dotknęła historia jednego z nich. Miał na imię Jackson. Jackson często wyglądał na samotnego, zagubionego i zasmuconego. Rzadko rozmawiał z równieśnikami, ale tego dnia miało stać się coś, co kompletnie odmieniło wizję świata Jakcsona i Cindy. Kobieta do ostatniego momentu nie spodziewała się takiej reakcji ze strony ludzi. Nie mogła uwierzyć w to, co się stało. Dwójka rodzeństwa, Annalese i Jorge z całych sił starali się zaprzyjaźnić się z Jacksonem. Wpuszczali go przed sobą w autobusie, a nawet nosili mu plecak. Dbali o niego do stopnia, że aż wydawało się to dziwne. W czasach kiedy wszyscy są skupieni na sobie, ta dwójka dawała swoim rówieśnikom dobry przykład. Cindy postanowiła coś z tym zrobić...
Kierowczyni autobusu wsunęła liścik do plecaka dziecka Takiej odpowiedzi się nie spodziewała?!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
