Pan T. (2019) Cały film PL

@szyszka71: Nie wie pan o co w tym wszystkim chodzi i nie dziwię się. Jest pan na pewno z pokolenia, które nie pamięta wczesnych lat komunizmu w Polsce i prawdopodobnie w ogóle komunizmu, więc film jest dla pana po prostu niezrozumiały. Tu nie wystarczy znać historię z podręcznika, to film dla tych którzy tego czasu osobiście doświadczyli i to w środowiskach inteligenckich a nie "chłopo-robotniczych". Nie rozumie pan co symbolizują postacie, bo każdy symbolizuje nie tylko pewną postawę ale i środowisko ówczesne, nie rozumie pan jaką postawę symbolizują "Lalki dla dorosłych" i dlaczego inteligencja właśnie zgasiła "swoimi szczynami" wszelki zalążek niepodległości. Nic pan z tego nie rozumie. I nie dziwię się ani nie obrażam pana. Nie może pan rozumieć, bo to film dla tych, którzy doświadczyli tego na własnej skórze.

@ang6123: Za towarzysza Bieruta twórcy tego filmu dostaliby po 25 lat kryminału., a film poszedłby na przemiał. Film jest genialny ale nie sądzę aby pan wiedział do końca o co w nim chodzi, pisząc w ten sposób.

@papaj1235: JAKZEŚ GO OBEJRZAŁ, "to wideo jest niedostępne w twoim kraju".

@BluErihh: Tak. Absolutne arcydzieło ale dla pokolenia inteligencji, która ten czas i środowisko zna z doświadczenia osobistego. Młodzież tego nie zrozumie, bo nie da się wytłumaczyć na czym polegała absurdalność i jednocześnie koszmar wczesnych lat komunizmu. Zbyt wiele tu odniesień do sytuacji i środowiska inteligencji polskiej tamtego czasu aby młody odbiorca cokolwiek z tego skomplikowanego czasu zrozumiał. Nie da się wyjaśnić tamtej rzeczywistości jeśli się jej nie zna z własnego doświadczenia. Młodzież nawet nie wie zazwyczaj kim był L. Tyrmand. Jaką powieścią był "Zły" (w filmie przekornie "Dobry"). Rzadko udaje się nakręcić coś tak dobrego., choć dla starszego pokolenia .

@bilbobagins: Pałac jest tam symbolem stalinowskiej władzy. Ukończony czy nie , to sprawa drugorzędna, bo stanowi jedynie symbol. Musiał być ukazany jako "Pałac" a nie np. budowa, bo nie wiadomo by było o co chodzi. Symbol ten jest najdobitniej pokazany na kształcie długopisu sekretarki Bieruta., która jeździ jednocześnie zachodnim wozem sportowym i jest po prostu z kosmosu. W tym filmie nie ma nic dosłownego w całej jego dosłowności. Taka była ówczesna rzeczywistość - podwójna , wręcz schizofreniczna jak rozdwojona jaźń. Kto tego nie przeżył ten nigdy nie zrozumie na czym to polegało i nie zrozumie tego filmu.

@jacor2008: Raczej wczesnego komunizmu w środowisku twórczym lat 53- 56 , czyli stalinowskich, aż do odwilży. Literacki artyzm to akurat sprawa drugorzędna, choć film jest genialnie zrobiony. Pan T. to postać trochę wzorowana na Leopoldzie Tyrmandzie. Ale nie tylko,. To typowy przedwojenny inteligent dołowany za komuny i niemal przymierający głodem,., z kapusiem ubeckim za ścianą, inteligent któremu marzy się wywalenie całego tego stalinowskiego systemu ("pałacu") w jasną cholerę. Ale to właśnie ówczesna inteligencja nasikała na ledwo tlący się lont wyzwolenia narodowego podpalony przez konającą opozycję (Lalki dla dorosłych). Która była tylko do... wypieprzenia. Straszna jest gorycz zawarta w tym filmie i rozdzierający śmiech z tego potwornego absurdu jakim była ówczesna rzeczywistość., której opowiedzieć się nie da inaczej jak tylko za pomocą symboli zrozumiałych jedynie przez tych, którzy doświadczyli rzeczywistości wczesnego PRL-u. Zdecydowanie film nie dla młodych .

@tuliusz7171: Wiadomo. Tylko, że trzeba się urodzić w latach 45 -55, wtedy by pan rozumiał o co chodziło w tamtej, stalinowskiej rzeczywistości , do jakich wydarzeń nawiązują aluzje i symbole w tym filmie. O jakich konkretnie postaciach i środowiskach mówi..

@BluErihh: Bardzo to sprostaczyłeś. Zupełnie nie o tym jest ten film.