PodróżoVanie to kanał Kasi i Łukasza, którzy po 5 latach życia na emigracji w UK zdecydowali się zrezygnować z wyścigu szczurów i podążać za marzeniami. W lutym 2018 roku kupili białego dostawczaka VW LT35 i własnymi siłami przerobili go na kampera. Od maja 2018 roku podróżują nim nieustannie po Europie. Van stał się ich jedynym domem! Od początku przygody przejechali już ponad 50 tys. kilometrów, odwiedzili 29 państw i poznali setki ludzi. Dzięki regularnie dodawanym vlogom z podróży (dwa razy w tygodniu - środa i niedziela) zarazili sporą grupę Polaków van lifem.
Nasza historia. Mówią, że to czego szukasz, szuka także Ciebie. Dokładnie tak stało się w naszym wypadku. Pewnego wieczora, przeglądając internet trafiliśmy na film opowiadający historię człowieka, który tak jak my, mimo że miał wszystko, był nieszczęśliwy. Tym, co go zmieniło był van life, czyli życie i podróżowanie w przerobionym na mieszkanie busie. Poczuliśmy, że to jest odpowiedź na nasze poszukiwania.
W marcu 2018 roku wróciliśmy z Anglii do Polski. Tu kupiliśmy starego VW LT35 i rozpoczęliśmy jego adaptację. Początkowo nie wiedzieliśmy jak się do tego zabrać, ale mieliśmy wiarę i zapał do pracy. Pomogły nam filmiki dostępne na Youtube oraz wsparcie naszej rodziny i przyjaciół. W dwa miesiące udało się zrealizować nasz plan. Od zera stworzyliśmy camper vana, w którym mieszkamy i podróżujemy po dziś dzień.
28 maja 2018 przeprowadziliśmy się do naszego mieszkania na kółkach. Od tego czasu przejechaliśmy nim Europę wzdłuż i wszerz. Jedliśmy burka w Sarajewie, modliliśmy się w Medjugorie, pokonaliśmy austriackie Alpy, paląc przy tym hamulce. Przekroczyliśmy granicę koła podbiegunowego, widzieliśmy zorzę polarną, śledziliśmy renifery, a w Laponii przybiliśmy piątkę ze świętym Mikołajem. W naszych oczach zaszkliły się łzy wzruszenia, kiedy pierwszy raz zobaczyliśmy norweskie fiordy. Chwilę później przeżyliśmy moment grozy, gdy na wysokości 1400 m zasypał nas śnieg. Sprawdziliśmy, czy Kopenhaga jest najlepszym miastem do życie. W Szwajcarii spróbowaliśmy serowych specjałów, a w Lichtensteinie spotkaliśmy prawdziwego księcia. W końcu znaleźliśmy się w Hiszpanii, gdzie zaczęło się życie jak w Madrycie.
Dzięki życiu w vanie jesteśmy wolni, skończyliśmy z pracą od 8 do 16. Sami decydujemy o tempie i kierunku w którym podążamy. Żyjemy spontanicznie w zgodzie z tym, co podpowiada nam serce, jesteśmy skupieni na teraźniejszości. Spełniamy swoje marzenia. Nauczyliśmy się doceniać i być wdzięcznymi za wszystko, co mamy oraz odpuszczać gdy coś idzie nie po naszej myśli. Doświadczamy, przełamujemy własne bariery i lęki, poznajemy nowe miejsca, kultury i ludzi.
Od samego początku postanowiliśmy dzielić się naszą przygodą z innymi. Założyliśmy blog oraz kanał na youtub, gdzie pokazaliśmy jak samodzielnie zbudować kampervana, a później także przebieg naszej podróży.
W ciągu dwóch miesięcy udało nam się zgromadzić wokół siebie 30 tysięcy subskrybentów. Sami byliśmy bardzo zaskoczeni tą liczbą, która ciągle rośnie. Wiemy, że to są ludzie, którzy tak jak my kierują się w swoim życiu sercem i krótzy pragną spełniać swoje marzenia.
Jeżeli podoba Wam się to co robimy, interesujecie się tematyką podróży, życiem w vanie, w kamperze, przyczepie to kliknijcie przycisk SUBSKRYBUJ lub ten link: https://bit.ly/2Org3Fc, dzięki temu będziecie na bieżąco ze wszystkimi naszymi przygodami. Polecam też kliknąć ikonę DZWONECZKA, dzięki temu dostanienie poinformowani o każdym nowym filmie który wrzucimy na YouTube.
Zapraszamy Was serdecznie także na naszego Facebooka gdzie aktualizujemy na bieżąco nasze położenie. Zapraszamy Was na Instagrama oraz na naszego bloga. Wszędzie znajdziecie nas wpisując w wyszykiwarkę PordóżoVanie, przez V.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
