Autyzm to przypadłość, której objawy można zauważyć już we wczesnym dzieciństwie. Dzieciom z autyzmem znacznie trudniej jest się komunikować i tworzyć relacje z innymi dziećmi przez co niewiarygodnie cierpią. To ogólne zaburzenie rozwoju dotyka milionów dzieci na całym świecie, które w wyniku tego są nieakceptowane i nierozumiane przez najbliższe otoczenie, mają tendencję do wycofywania się z życia społecznego i pogrążenia w smutku. Jednym z takich przypadków jest syn Lee Paske - Bow, uczeń szóstej klasy gimnajum w Tallahasseena na Florydzie. Bow ze względu na swoje uwarunkowanie, które hamuje jego umiejętność budowania relacji ma duże kłopoty ze znalezieniem w szkole przyjaciół. Przez to, często zdarza mu się jeść lunch na szkolnej stołówce w samotności, choć wokół niego siedzą setki uczniów. Pewnego dnia kiedy Bow jak zwykle siedział przy stoliku i w pojedynkę zajadał się kanapkami do jego stolika podszedł sławny, amerykański zawodnik futbolu. Chłopca zamurowało, długo nie mógł uwierzyć, że usiadł przed nim jego wielki idol i bohater Travis Rudolph. Według mamy Bow, wbrew pozorom wydaje jej się, że jej synowi niezbyt przeszkadzają trudności w znalezieniu w szkole kumpli. Jak twierdzi nie zauważył nawet, że nigdy nie został zaproszony na przyjęcie urodzinowe Oczywiście jak każdy, Bow z pewnością marzył o przyjacielu, ale sam fakt, że często jadł lunch w samotności nie robiło na nim większego wrażenia. Pewnego dnia podczas przerwy obiadowej stało się coś niewiarygodnego, czego nikt w szkole się nie spodziewał. Jak się okazało to właśnie dziś do murów gimnazjów zawitali zawodnicy sławnej drużyny futbolowej z Florydy wśród których znajdował się Travis Rudolph. Kiedy Travis zobaczył na stołówce jedynego chłopca, który siedzi podczas lunchu sam zrobiło mu się niezwykle przykro i natychmiast zdecydował, że to on usiądzie z Bow i zjedzą lunch wspólnie. Według futbolisty, chwilę po tym, jak dosiadł się do stolika Bow zaczęli rozmawiać. Chłopak grzecznie się przedstawił po czym z entuzjazmem oznajmił, że jest naprawdę ogromnym fanem futbolu, zwłaszcza drużyn z Florydy. Kiedy chłopaki ucinali sobie kumpelską pogawędkę, w szkole pojawiła się mama Bow. Na widok swojego syna w towarzystwie gwiazdy futbolu, który swobodnie prowadził luźną konwersację z nowo poznanym człowiekiem oniemiała i zalała się łzami wzruszenia. Często zdarzało jej się wpadać do szkoły w porze lunchu, bo wiedziała, że Travis je sam i czuła się z tym źle, ale tym razem kiedy zobaczyła swojego syna jedzącego przy jednym stoliku z Travisem Rudolphem jej serce wypełniła radość. Lee jest przekonana, że to właśnie ona miała najwięcej frajdy z przypadkowego spotkania jego syna z gwiazdą futbolu. W żadnym wypadku nie chciała im przeszkadzać ani przerywać rozmowy, ale zamiast tego wyjęła swojego smartfona i pstryknęła nim kilka zdjęć uśmiechniętych chłopaków. Po powrocie do domu wrzuciła te fotki z podpisem mówiącym o tym, jak trudno jest żyć jej synowi z autyzmem, a ona sama codziennie puszczając go do szkoły czuje niepokój, bo martwi się, że właśnie dziś inne dzieci wybiorą Bow na swoją ofiarę i to właśnie jego będą dziś gnębić. Napisała również, że nie ma pojęcia co skłoniło Travisa do tego, by przysiadł się na lunch do jej syna, ale czyn ten na pewno długo nie zostanie zapomniany. Poza tym, nie musiała się dziś martwić o to, że Bow będzie jadł lunch w samotności. Na końcu posta zwróciła się bezpośrednio do gwiazdy futbolu słowami: Travis Rudolph, jestem Ci bardzo wdzięczna, nie tylko sprawiłeś, że mamusia jest przeszczęśliwa, ale tym małym gestem zyskałeś dwóch nowych dozgonnych fanów. Po opublikowaniu posta zdjęcia szybko obiegły cały internet, historia trafiła do mediów, a media zwróciły się bezpośrednio do Travisa Rudolpha. W wywiadzie dla BBC News zawodnik przyznał, że nawet przez chwilę nie myślał, że będzie o nim tak głośno w mediach społecznościowych z powodu tego, że przysiądzie się na stołówce do jakiegoś chłopca. Nie miał pojęcia, że Bow cierpi na autyzm, widział po prostu samotnego chłopca, więc długo się nie zastanawiał i postanowił dotrzymać mu towarzystwa. Na koniec dodał, że ma nadzieję iż do zdarzenie pomoże innym dzieciakom, które cierpią z powodu zaburzeń na tle rozwojowym i zmusi do myślenia ich kolegów i koleżanki z klasy oraz ze szkoły.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
