Koniecznie Zobacz - Co roku w święta znikała, syn odkrył jej tajemnice po latach... - https://youtu.be/DQQon3G9eOM
Miejsce 1 https://www.youtube.com/watch?vSWyeeMzjvIo&listPLmchXQE_b9Ovs-oZyDj-mGtlQP6BpVbUR
Ta historia wydarzyła się w wiosce, gdzieś w dalekich regionach Syberii w Rosji. Gdzieś tam pośrodku niczego mieszkała starsza kobieta, która już dawno straciła wszystkich swoich krewnych i od lat żyła samotnie. Jej jedynym towarzyszem życia był puchaty kot. Pewnego dnia jeden z mieszkańców wioski wybrał się na polowanie do pobliskiego lasu. Natknął się tam na legowisko wilczych szczeniąt, w którym leżały akurat trzy młode. Mężczyzna chciał wziąć dla siebie dwa z nich, ale nie mieli serca porzucić trzeciego maluszka, dlatego wzięli je wszystkie razem i postanowili oddać jednego w dobre ręce. Po drodze do domu mężczyzna przejeżdżał obok domku samotnej kobiety. Wiedział, że staruszka uwielbia towarzystwo zwierząt. Kiedy jeszcze żył jej mąż, który był myśliwym, w ich gospodarstwie roiło się od zwierząt. Sąsiad postanowił zostawić małego wilczka na werandzie jej chaty. Kiedy kobieta wyszła na zewnątrz i zobaczyła zwierzę pomyślała, że to zwykły szczeniak. Od razu zorientowała się, że ktoś podrzucił jej zwierzaka, by się nim zaopiekowała i zrobiła to bez wahania, bo dzięki temu zapewniłaby sobie ochronę w swoim domku na obrzeżach wsi. W przypadku gdyby ktoś zbliżał się do jej domu pies przynajmniej by zaszczekał. Mały szczeniaczek rósł jak na drożdżach, bawił się i psocił, a jego wiernym towarzyszem zabaw był kot. Staruszka nazwała go Misza, a wilk za każdym razem gdy go wołała niemal natychmiast przybiegał do jej nóg. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że wychowuje wilka dopóki nie udała się do okolicznego sklepu, gdzie ekspedientka zapytała ją: ,,jak się miewa Pani wilk? Wszyscy w wiosce wiedzieli, że myśliwy zostawił pod jej drzwiami wilcze szczenię. Dotąd kobieta nie potrafiła zrozumieć, dlaczego Misza nie szczeka i różni się wyglądem od innych psów. Teraz, kiedy dowiedziała się, że to nie pies, a wilk mieszka z nią pod jednym dachem dotarło do niej, że nie może się go pozbyć. Przez ostatnie trzy miesiące bardzo się do niego przywiązała. Zimą mieszkał z nią w domu, a latem kiedy było zbyt gorąco, wypoczywał na ganku. Najbliżsi sąsiedzi byli oddaleni od staruszki o ładnych parę kilometrów. Dzielił ich nawet mostek, a wokół chaty kobieciny rozciągały się połacie gęstych lasów. Kobieta i jej wilk codziennie chodzili na spacery, a zwierzak ani razu jej nie uciekł. Misza okazał się być niezwykle przyjaznym i ułożonym drapieżnikiem. Kiedy kobieta wychodziła z domu i zostawiła go samego, nie bałaganił jak to bywa w przypadku wielu psów tylko po prostu cierpliwie czekał na swoją Panią. Żyli ze sobą przez ponad rok, ale wilk szybko rósł i kobiecie coraz trudniej było go wykarmić. Wilk potrzebował dużo mięsa, a biednej kobiety na skromnej emeryturze nie było stać na jego kupowanie. Trudno w to uwierzyć, ale karmiła go płatkami, a kiedy tylko to możliwe dodawała do jego karmy rośliny, które zawierały w sobie metal. Pobliski weterynarz pomagał jej w tym i od czasu do czasu dostarczał niezbędnych wilkowi witamin.
Pewnego dnia wioskę obiegła plotka o przestępcach, którzy uciekli z więzienia i ukrywali się gdzieś w pobliskim lesie. Lokalna policja ostrzegła przed nimi wszystkich mieszkańców. Tego wieczoru bohaterka naszej opowieści oglądała w domu telewizję. Obok niej spoczywał wilk i kot. Nagle ktoś mocno zapukał w jej okno. Misza zerwał się z legowiska i wyraźnie zaniepokoił. Kobieta myślała jednak, że to tylko sąsiad przyszedł coś pożyczyć. Kiedy wyszła na zewnątrz ktoś mocno uderzył ją w głowę. Kobieta straciła przytomność, upadła. Trzej przestępcy weszli do jej domu, ale jak tylko przestąpili próg ich oczom ukazał się szczerzący na nich kły, wściekły wilk. Jeden z nich podniósł broń z zamiarem zastrzelenia wilka, ale w tym momencie Misza rzucił się na niego z zębami. W tym momencie dwaj przestępcy uciekli i pobiegli do lasu. Wilk boleśnie pogryzł rękę przestępcy i już miał biec
za innymi, ale najpierw zatrzymał się i pobiegł do swojej Pani. Polizał jej twarz i w tym momencie mężczyzna, który został w domu strzelił do wilka i zaczął uciekać. Misza pomimo krwawiącej łapy dogonił złoczyńcę i powalił go na ziemię. W tym momencie z zarośli wyłonili się mieszkańcy wioski, którzy usłyszeli strzały, wybiegli z chat i zauważyli uciekających więźniów. Wilk miał postrzeloną tylną łapę. Jedna z kobiet przyniosła bandaż i opatrzyła mu ranę, ale wilk po kilku minutach zerwał opatrunek i zaczął się wylizywać. Weterynarz stwierdził, że pocisk przeszedł na wylot i przepisał mu antybiotyk....
#internetowePerełki2019 #Top10filmikówWszechczasów #NajpopularniejszeFilmyNaYoutube
#CudaŚwiata #iekawostkiZeŚwiata #niesamowitefakty
#zwierzęta #historie
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.