Koniecznie Zobacz - Co roku w święta znikała, syn odkrył jej tajemnice po latach... - https://youtu.be/DQQon3G9eOM
Miejsce 1 https://www.youtube.com/watch?vSWyeeMzjvIo&listPLmchXQE_b9Ovs-oZyDj-mGtlQP6BpVbUR
Wszystko wydarzyło się w brazylijskiej jungli na Amazonce. Podczas przeprawy przez rzekę, brazylijscy żołnierze zauważyli szamoczącego się w wodzie młodziutkiego jaguara. Akurat trwała pora deszczowa podczas której wody Amazonki są bardzo głębokie. Żołnierze widzieli jak kociak wymachuje łapami, tonie na ich oczach i jest bardzo bliski śmierci. Wielu przybyszów nie pomogłoby kociakowi, ponieważ myśleliby, że to śmiertelnie niebezpieczny drapieżnik, którego należy się bać, a nie mu pomagać, ale ci żołnierze postanowili pomóc jaguarowi i spróbować uratować mu życie. Podczas wyławiania kociątka żołnierze zauważyli, że jaguar jest ranny, a głębokie rany znacznie zmniejszały jego szansę na przeżycie. Gdyby nie oni, kociak prawdopodobnie utonąłby w ciągu kilku minut, ale na szczęście łódka z oddziałem armii pojawiła się tego dnia w odpowiednim miejscu, o odpowiedniej porze, a żołnierze mieli szansę go uratować. Jak tylko podpłynęli do kociątka z pomocą, jaguar zorientował się, że Ci ludzie nie stanowią dla niego żadnego zagrożenia. Wręcz przeciwnie chcą mu pomóc dzięki czemu ze spokojem poddał się ich dłoniom i nie stawiał przy tym żadnego oporu. Żołnierze wsadzili jaguara do łódki, którą przypłynęli. Najpierw myśleli, że najlepiej będzie wypuścić go na wolność z powrotem do jungli, ale mały jaguar miał głęboką ranę, był bardzo zmęczony i opadał z sił, więc uznali, że to nie najlepszy pomysł, by zostawić go w jungli na pastwę innych, zdrowych drapieżników. Poza tym wiadomo było, że od lat po jungli grasują myśliwi, którzy polują na dzikie zwierzęta, by potem przehandlować ich skóry. Jak się później okazało, tak też stało się z mamą jaguara, która kilka dni wcześniej została zastrzelona przez handlarza skórami dzikich zwierząt. Żołnierze nie chcieli, by coś takiego przytrafiło się ich małemu kociakowi. Brazylijscy żołnierze postanowili, że lepiej będzie jeśli wezmą go ze sobą do obozu. Tak też się stało, a po kilku miesiącach, ku zdziwieniu wszystkich udało im się go zaadoptować! Od teraz jaguar stał się odpowiednikiem psa tropiciela, które służą w policji i pomaga żołnierzom w kolejnych misjach. Obecnie ten dziki kot jest już dorosły i bardzo, bardzo silny. Nigdy nie zapomniał jednak, co żołnierze dla niego zrobili. Często okazuje im swoją wdzięczność i miłość. Do dziś mieszka w obozie i chroni swoich ludzi przed atakami wrogów. Żołnierze nadali mu imię ,,Chicitaya, co znaczy ,,Odnaleziony Teoretycznie Chicitaya mógłby być bardzo niebezpiecznym, śmiercionośnym drapieżnikiem, ale zamiast tego jest miłym, ciepłym, uwielbiającym się przytulać przerośniętym kociakiem spragnionym akceptacji, czułości i poczucia bezpieczeństwa jak wszystkie istoty na tej ziemi.
#internetowePerełki2019 #Top10filmikówWszechczasów #NajpopularniejszeFilmyNaYoutube
#CudaŚwiata #iekawostkiZeŚwiata #niesamowitefakty
#zwierzęta #historie
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.