Napisanie listu do samego siebie nie jest łatwym zadaniem, a napisanie listu wyobrażając siebie w przyszłości może okazać się dla wielu jeszcze trudniejsze. Niektórzy robią to z własnej woli tak, by za 10 czy 15 lat zweryfikować czy spełniły się ich marzenia i udało mu się osiągnąć wyznaczone cele. Inni z kolei robią to tylko i wyłącznie dlatego, że muszą, ponieważ właśnie takie zadanie jest jedną z najbardziej powszechnych prac końcowych nastolatków w USA. Właśnie takie zadanie na zaliczenie ostatniej klasy dostała Taylor Smith Johnson z Tennesse. Praca, którą oddała nauczycielce nie różniła się znacznie od prac innych uczniów, którzy tego roku skończyli szkołę. Taylor w liście do samej siebie za 10 lat pisała, że oczekuje, iż poszła do collegeu, podróżowała dotąd po całym świecie i zachowała wiarę w Boga. Wspomniała nawet o pewnym programie telewizyjnym. Miała nadzieję, że będąc 22-latką nadal będzie go oglądać. Dziewczyna zakleiła list po czym napisała na kopercie: ,,Otworzyć 12 kwietnia 2023 r., a na dole małym druczkiem dodała, ,,Chyba, że ktoś powie inaczej. Niestety Taylor nie dożyła momentu, w którym już jako dorosła studentka sięgnęłaby po kopertę i przeczytała o swoich nastoletnich marzeniach. Zaledwie kilka miesięcy po tym, jak list powstał, w wyniku komplikacji po nagłym zapaleniu płuc Taylor zmarła. Wstrząśnięta tragedią mama dziewczynki znalazła list kilka tygodni później, a jego treść kompletnie ją zaszokowała. Kiedy Tim i Mary Ellen Smith stracili córkę ich dotychczasowy świat legł w gruzach. Strata ukochanego dziecka to najgorsze, co może przytrafić się rodzicom. Zanim nabrali siły i odwagi, by wejść do pustego pokoju Taylor i poukładać jej rzeczy minęło kilka tygodni. To był chyba dla nich najgorszy moment od jej śmierci. W końcu się zmobilizowali, w ogromnym bólu przekładali jej rzeczy pakując część do pustych kartonów. Nadal nie mogli uwierzyć w to, co się stało. W pewnym momencie jej mama natrafiła na list napisany przez Taylor do samej siebie z przyszłości. Jej mama poczuła jakby czekała na nią wiadomość z zaświatów. Doskonale wiedziała, że nie mogła wskrzesić Taylor, ale ten list sprawił, że poczuła, jakby jej ukochana córeczka na chwilę wróciła. List Taylor był tak poruszający, że jej mama postanowiła opublikować go na Facebooku po to, by każdy mógł go przeczytać. Posłuchajcie jego treści: Droga Taylor, Jak życie? Jak dla mnie póki co, jest całkiem proste (cofnij się 10 lat wstecz). Wiem, że to trochę późno, ale pamiętaj, że piszę te słowa wcześniej, a więc gratuluję ukończenia liceum! Jeśli nadal nie zdobyłaś dyplomu, wracaj tam i go zdobądź! Studiujesz? Jeśli nie to wiem, że masz pewnie ku temu swoje powody. Tak czy siak nie zapomnij o tym, że Alana ma dziś 11 urodziny! Wow! 11?! Uwierzysz w to? Teraz ma roczek! Nie poszłam jednak na to przyjęcie,
Wyszukiwanie odpowiedzi..
