Finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów przeszedł do historii. W sobotę 7 marca na sztucznej murawie przy Krakowskiej spotkały się drużyny Victoria 1918 Jaworzno oraz MKS Trzebinia.
Gra nie układała się najlepiej dla drużyny z Jaworzna, kiedy to w 38. min udało się strzelić pierwszą bramkę. Jak miało się okazać, do 90. min był to jedyny gol strzelony przez drużynę Vici. Kibice czekali na końcowy gwizdek, kiedy to w doliczonym czasie sędzia główny spotkania odgwizdał karnego dla przyjezdnych. Końcówka spotkania była więc niezwykle emocjonująca, a wynik 1:1 w podstawowym czasie gry stał się faktem. Wszystko zatem rozstrzygnięto w rzutach karnych.
To był chrzest drużyny pod wodzą nowego szkoleniowca Piotra Pierścionka. Nowa drużyna, nowe cele. Trener nie ukrywa zadowolenia z przebiegu gry i zdania egzaminu. Ubolewa równocześnie nad stratą czołowych zawodników.
Mariuszowi Suwajowi udało się zagrać w drugiej połowie spotkania. Pokazał się w akcji, oddał strzał na bramkę przeciwnika. Strzelił ważnego karnego w drodze do zwycięstwa drużyny. Ten najbardziej doświadczony zawodnik w rundzie wiosennej prawdopodobnie już nie zagra. Suwaj boryka się z kontuzją i w przyszłości czeka go operacja.
Co by było, gdyby nie debiutujący golkiper Victorii - Aleksander Kłosek? Kilka świetnych parowań, przechwytów i co najważniejsze obroniony karny, który zadecydował o wyniku spotkania. Victoria 1918 Jaworzno zdobywa puchar.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.