Plac zabaw na Skałce w swoim założeniu miał być dumą osiedla, miejscem rozrywki dla najmłodszych i punktem spotkań sąsiadów. Może i faktycznie tak jest, jeśli komukolwiek uda się tam dotrzeć. Schowany za zagajnikiem plac zabaw powoli traci zainteresowanie mieszkańców. Ci, którzy jednak lubią spędzać czas na wolnym powietrzu, poza trudnym dostępem do placu, napotykają wciąż na kolejne utrudnienia.
Z redakcją portalu Jaw.pl skontaktował się pan Tomasz, mieszkaniec Skałki. Kiedy kilka dni temu udał się na plac zabaw ze swoim trzyletnim synem, najpierw musiał pozbierać leżące na ziemi szkła.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.