Przy ulicy Krakowskiej w sąsiedztwie przystanku przez długi czas można było oglądać lipę drobnolistną o martwej koronie. To był jeden z wielu przypadków nieprawidłowości w zadrzewianiu miasta. Teraz coś się zmieniło. W dniu 26 września 2019 zaobserwowałem, że martwa korona i część żywych pędów z pnia zostały usunięte. Widać je było na zdjęciu z 9 maja 2019.
Teraz pozostało kilka zielonych gałązek na szczycie kikuta. Wiele wskazuje na to, że wykonawca tego zabiegu powiedzmy, pielęgnacyjnego ma więcej wspólnego z rzeźnikami niż lekarzami. Świadczy o tym poszarpana rana poniżej linii cięcia.
Podejrzewam, że gdyby gdzieś w jaworznickiej placówce służby zdrowia w taki sposób amputowano by mu chorą kończynę, już byśmy słyszeli, jak ciąga szpital po sądach być może z naszą medialną pomocą. Niestety, lipa w takim stanie jest bez szans.
Piotr Grzegorzek
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.