nic dodac nic ujac...od kiedy sie rodzimy czarne wieprze w zlocie i purpurze doja nas jak krowy,oszukuja Nas cale nasze zycie a na koniec placimy jeszcze za pochowek...
Odpowiedz
anonim140(*.*.210.140)2015-08-31 18:09:37+5
@anonim5: ale nie mnie. nie miałam chrztu, komunii, ślubu kościelnego, mój syn jest wg innych matek dziwolągiem(ja zresztą też) bo nie był chrzczony i do komunii nie pójdzie. bo kto mi powie po co to wszystko???????????
Odpowiedz
anonim140(*.*.210.140) 2015-08-31 18:16:09+5
powinni to puszczać w okresie świątecznym w tvn
Odpowiedz
anonim5(*.*.36.5)2015-08-31 22:04:53+8
@anonim140: w okresie świątecznym trzeba by było wyciagnac ich za wlosy z kosciolow i odpalic stosy miast swiatelek na choinkach...
Odpowiedz
(1 Piotra 5:2) Paście powierzoną wam trzodę Bożą, usługując jako nadzorcy — nie pod przymusem, ale chętnie, jak to się podoba Bogu; nie z miłości do nieuczciwego zysku, ale ochoczo. Żaden człowiek, który koncentruje się na zdobywaniu bogactwa, nie zazna prawdziwego szczęścia. Rzeczy, które można kupić za pieniądze, są tylko tymczasowe. (2 Koryntian 4:18) Kierujemy więc wzrok nie na to, co widoczne, ale na to, co niewidoczne. Bo to, co widoczne, jest tymczasowe, a to, co niewidoczne, jest wieczne. A więc "miej oczy zwrócone na to, co niewidoczne". Dlaczego? Ponieważ "to, co niewidoczne, jest wieczne" (Jana 17:3) To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa. (1 Tymoteusza 6:17) Nakazuj tym, którzy są bogaci w obecnym systemie rzeczy, żeby nie mieli wygórowanego mniemania o sobie i żeby nie opierali nadziei na niepewnym bogactwie, lecz na Bogu, który obficie dostarcza nam wszystkiego dla naszego pożytku; (Mateusza 6:19, 20) "Przestańcie gromadzić sobie skarby na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. 20 "Raczej gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczy i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. (1 Tymoteusza 6:10) Albowiem korzeniem wszelkich szkodliwych rzeczy jest umiłowanie pieniędzy, a zabiegając o to umiłowanie, niektórzy dali się odwieść od wiary na manowce i sami się poprzebijali wieloma boleściami. (Filipian 3:8) Jeśli już o to chodzi, doprawdy też wszystko za stratę uznaję z uwagi na niezrównaną wartość poznania Chrystusa Jezusa, mojego Pana. Ze względu na niego zniosłem stratę wszystkiego i uznaję to wszystko za stertę śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa.
Odpowiedz