film z rodzaju - pitolenie po Chopinie. A generalnie przykład na to, co to się tam dziwnego może wyprawiać z ludźmi, którzy w zbytku miewają za dużo dobrego w czterech literkach. I jak to się zwykle nie ciekawiej na tym kończy, gdy jednocześnie wynudzeni tym nad wyraz luksusowym życiem, albo nie mniej wygodnickim, wobec całkowicie zbędnej potrzeby chęci poczucia się dowartościowanym w cudzysłowie, odstawiają cuda wianki, nie potrafiąc uszanować tego, że już dawno zdobyli wszystko to, czego rzeczywiście innym z pewnością mogłoby brakować do pełni szczęścia. Czyli film, o próżnych, małostkowych ludziach, którzy tym samym sposobem stwarzają sobie niepotrzebne problemy, jeszcze bardziej pogłębiając ten odczuwany marazm i swoje depresje. A więc o kretynach do kwadratu. ... Z tą różnicą, że w tym przypadku nawet nie ma na co popatrzeć, bo praktycznie nic się w tych filmie i nie dzieje i nie zmienia. Jeżeli nie wykluczać, że parę pustych, próżniackich łbów przez półtorej godziny czasu raptem snuje te swoje ezoteryczne bzdury typu- ja go kocham, może nie kocham, jeszcze nie wiem, to się zastanowię i po kilku tygodniach nadal nie wiem co ja to wyprawiam, i tak naprawdę, po co mi to, to tego też nie wiem.
Odpowiedz
O rany i że niby taki wypierdek miałby dojrzałej kobiecie zawrócić w głowie... Najwyżej 17 latce. Żałosny film. Gra aktorów, teksty... Wytrzymałrm 15 minut.
Odpowiedz
anonim105(*.*.154.105) 2021-01-25 00:20:40+2
Spodziewałam się większej szmiry, a tu miłe zaskoczenie. Dobra intryga, ładna aktorka, przystojny lovelas. To już 3 plusy. Sztuczna gra fakt, ale 4/10 mogę swobodnie dać.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
