Z Viniales skoro świt jedziemy na zachód wyspy. To najdzikszy i najmniej zaludniony zakątek Kuby, w którym udało nam się postawić stopę. Czasu nie ma za dużo więc chcemy w pełni wykorzystać możliwości tego terenu. Średnio się nam to udaje, w efekcie czego lądujemy w Maria La Gorda (Gruba Maria).
Wycieczka miała miejsce w okresie noworocznym na przełomie grudnia 2017 i stycznia 2018. Lot na trasie Londyn - Varadero. Cała filmowa relacja dotyczyć będzie miejsc, które odwiedziliśmy z dodatkiem informacji praktycznych, logistycznych i imprezowo-przygodowych.
Informacje praktyczne z wyprawy zebrane w jednym kawałku:
https://podrozezmaciejem.wixsite.com/enter/single-post/2018/01/14/KUBA
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.