ZOSTAW SUBA! http://bit.ly/2w8AReF
WBIJ NA FEJSA! http://bit.ly/2wm8YjY
DOWNLOAD W MP3! http://bit.ly/2wmeW4c
KUP KOSZULKĘ! https://bit.ly/2OmfMnd
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST: Slovian
WOKAL: Slovian
MIX / MASTER: Postirol: http://bit.ly/2lcjLHQ
VIDEO: Insomaniak: https://tiny.pl/t12kl (https://tiny.pl/t8z5m , https://tiny.pl/t8z5g , https://tiny.pl/t8z57 , https://tiny.pl/t8z5r)
BEAT: FlezBeats: https://tiny.pl/tm27z
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Jesteście gotowi na ucieczkę przed jednymi z najgorźniejszych postaci wyciągniętych z horroru? Miłego oglądania, czakaczing :D
-----------------------------------------------------------------------------------------------
TEKST:
Jeden zabójca, i kilka celów,
w ich oczach pustka, zginęło wielu.
Nadzieja znika, to zwykłe brednie,
bo każdy i tak, jest martwy w dziennym świetle.
Jeden zabójca, i kilka celów,
w ich oczach pustka, zginęło wielu.
Nadzieja znika, to zwykłe brednie,
bo każdy i tak, jest martwy w dziennym świetle.
Słońce dawno zgasło, wszędzie ciemno i głucho, a w oddali my,
towarzyszymy wrzaskom, z Tobą będzie krucho, koszmary na jawie, a nie tylko sny.
Jesteśmy bestiami, zerwani z łańcucha, uważasz że groźni, i z tym się zgodzimy,
z podziemi zesłani, cała nasza grupa, przywitajcie teraz piekła narodziny.
Jesteście tak bezbronni, że nam Was trochę szkoda,
mimo to ciągle głodni, natura nas wciąż woła.
Szukacie wyjścia z miejsca, o którym świat zapomniał,
więc czeka na Was lekcja, o przetrwanie trwa wojna.
Jeden zabójca, i kilka celów,
w ich oczach pustka, zginęło wielu.
Nadzieja znika, to zwykłe brednie,
bo każdy i tak, jest martwy w dziennym świetle.
Jeden zabójca, i kilka celów,
w ich oczach pustka, zginęło wielu.
Nadzieja znika, to zwykłe brednie,
bo każdy i tak, jest martwy w dziennym świetle.
Możecie uciekać, nawet polecam Wam te rozwiązanie,
bo lepiej się bawię, gdy zanim rozerwę, to muszę trochę pogonić swą ofiarę.
Przedstawiam Annę, potem Amandę, za nimi Michael zakłada swą maskę,
i wszystko jasne, witaj się z Maxem, szczerzy się Carter, zacznijmy masakrę.
Mógłbym wymieniać tak po kolei, ale niektórych nie chciałbyś spotkać,
uwierz na słowo, nie są z tej Ziemi, każdy z nich to z twoich koszmarów postać.
Uwierz na słowo i zapamiętaj, jedynym celem dobra zabawa,
żyjemy błogo, gdy krew na rękach, gdy cicho stąpasz walimy po garach.
Robimy hałas, chaos, słychać krzyki,
wy wszyscy na raz, całość, stajecie w linii.
Punkty na mapie, od jednego do pozostałych,
wrogie zgrzytanie, przy bycie każdy z nas jest mały.
Składamy ofiary, a w zamian dostajemy dary, stary,
sami nie wiemy co to są za czary, głowę nachodzą znowu nocne mary.
Kotek i myszka, końcówka bliska, kto w końcu wygra? Pokaże czas,
ciągła gonitwa, we wrogich piskach, zerwana nitka, Dead by Daylight.
Jeden zabójca, i kilka celów,
w ich oczach pustka, zginęło wielu.
Nadzieja znika, to zwykłe brednie,
bo każdy i tak, jest martwy w dziennym świetle.
Jeden zabójca, i kilka celów,
w ich oczach pustka, zginęło wielu.
Nadzieja znika, to zwykłe brednie,
bo każdy i tak, jest martwy w dziennym świetle.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.