Przychodzę do Was z updatem! Po miesiącu stosowania Metody Curly Girl widać pierwsze efekty stosowania naturalnych kosmetyków i poprawę skrętu moich włosów. Udało mi się osiągnąć fale bez lokówki!
Jak wiecie, akcja włosy 2018 nadal trwa i mocno trzymam się swoich noworocznych postanowień. Co mi się nie podoba, to to, ze bez odpowiedniej sterylizacji, moje włosy nie wyglądają tak dobrze jak wyglądać powinny przy takiej opiece, jaką im gwarantuję. Po bardzo miłej niespodziance, którą była moja miesięczna przygoda z naturalną pielęgnacją skóry, postanowiłam więc przyjrzeć się naturalnej pielęgnacji włosów. Co więcej, pielęgnacja ta ma na jeden podstawowy cel wydobycie mojego naturalnego skrętu włosa.
Jak wydobyć i jak podkreślić skręt włosów to były dwa pytania, na które przysłałyście mi wiele odpowiedzi. Po przejrzeniu kilkudziesięciu (jak nie setek) linków, blogów i vlogów na temat kosmetyków podkreślających naturalny skręt włosa, mam pierwszych kandydatów! Moich włosów będziemy uczyć skrętu przy użyciu pielęgnacji naturalnej z marek, które omawiam w dzisiejszym filmie
Pielęgnacja, którą używałam przez ostatni miesiąc (w nadziei, że w 30. Dniu obudzę się z burzą loków na głowie ) jest inspirowana metodą Curly Girl. Metoda Curly Girl opiera się o całkowite wykluczenie z pielęgnacji włosów kosmetyków, które zawierają sylikon, parabeny oraz inne substancje chemiczne, które nie są pochodzenia naturalnego. Po raz kolejny więc wywaliłam całą chemię z mojej pielęgnacji i zaczynam od zera z pielęgnacją naturalną!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
