Chiquelle to marka, która właśnie wchodzi na Polski rynek i Chiqelle wchodzi z impetem! Na YouTubeie pojawiają się dziesiątki filmów, gdzie mikro-influencerki mierzą ubrania, które wysłało im Chiquelle na wypróbowanie szwedzkiego stylu i dzisiaj dołączam do tej grupy.
Ja KOCHAM szwedzki styl mój dom jest rządzony w stylu scandi i ogólnie w swoim życiu czerpię garściami ze szwedzkiego stylu i staram się podążać za szwedzką mentalnością. Przejawia się to w moim podążaniu za ideą minimalizmu w życiu i ograniczania zawartości moich półek i mojej szafy do koniecznego (i jakże miłego) minimum. Dom urządzony mam według inspiracji rodem z IKEI szwedzkiego sklepu, który tak samo jak i jego styl, kocham i uwielbiam się nim inspirować. Moja miłość do Szwecji jest na takim etapie, że żartobliwie nazywam się pulpetem ! Jak więc wygląda pulpet w szwedzkim stylu?
Powiem Wam, ze czuję się w ubraniach marki Chiquelle bardzo dobrze i pierwsze wrażenie, podczas mierzenia było bardzo dobre. Wysoka jakość, modne fasony i patterny na pewno sprawią, że do Chiquelle jeszcze pewnie wrócę pomimo ograniczonej rozmiarówki. No, właśnie rozmiary to główny problem, który nam, jeżeli chodzi o markę Chiquelle. Chociaż osoby plus size są w stanie znaleźć niektóre rzeczy w odpowiednich rozmiarach, to na pewno trzeba podchodzić do wybierania rzeczy z Chiquelle ostrożnie.
Z tego co widziałam, większość dziewczyn na YouTube porównuje wygląd ubrań na sobie z wyglądem ubrań na modelkach ja nie mogę tego zrobić, z prostego powodu, że modelki wyglądają jak chorągiewka na mojej miniaturce, a ja wyglądam jak pulpet z mojej miniaturki. Skupiłam się wiec na tym, czy warto kupować z Chiquelle i zapraszam do obejrzenia filmu, żeby uzyskać odpowiedź na to pytanie.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
