Vlog to moja ulubiona forma ekspresji! Vlogi uwielbiam oglądać, nagrywać, komentować i przeżywać razem z ich twórcami. Gdy we Vlogu dzieję się coś ekscytującego, albo wydarza się jakaś tragedia, typu włamanie na działkę, to przeżywam istne katharsis. Moja dusza oczyszcza się, a życie staje się bardziej wyraziste. Każdy mój cel i pragnienie przybliżają się do mnie o krok, a wszelkie porażki stają się okazją do poprawienia czegoś w moim życiu.
No, dobra już dalej nie wytrzymam z tą pompatycznością ! Nagrałam dzisiejszego vloga z przymrużeniem oka i trochę bawię się tym typem filmów. Podczas tego dnia z nami zobaczycie odrobinę Bazyla, Matiego i trochę moich opinii na temat produktów, które ostatnio otrzymałam lub kupiłam. Powiem Wam szczerze, że nie wyobrażam sobie nagrywać tego typu filmu codziennie chociaż artystyczne robienie kawy było zabawne, to zajmuje znacznie więcej czasu niż to jest warte. W ogóle, nie wiem jak to jest możliwe, że ktoś nagrywa codziennie vlogi i ma nadal coś do powiedzenia. Chociaż, obserwując niektórych twórców, oni chyba sami do końca nie wiedzą
Jeżeli zaś chodzi o to jak się robi kawę na YouTube, to przepis jest dość prosty musicie mieć kawę, kubek, czajnik, mnóstwo wolnego czasu i aparat. Potem, dodajemy odrobinę miłości w postaci efektów w programach do edycji filmów i proszę bardzo możecie cieszyć się swoją kawą, któa, w bardzo dziwny sposób, nadal smakuje jak kawa. Niezależnie od tego ile czasu w swoim życiu, albo we vlogu poświęcicie na robienie kawy, to nadal jest to po prostu kawa.
No chyba, że akurat zdarza się Wam być prestiżową vloggerką, która pija tylko i wyłącznie najdroższą kawę na świecie o nazwie Kopi Luwak. Wtedy, na pewno masz dużo do powiedzenia, jeżeli przez całego vloga musisz uzasadnić, dlaczego zapłaciłaś właśnie prawie 400 zł za kubek kawy zrobionej z ziaren wydobytych z azjatyckiej wiewióry o malowniczej nazwie łaskuna muzanga. No, ale dość tych podśmiechujek zapraszam na vloga z przymrużeniem oka!
Wyszukiwanie odpowiedzi..
