Dzisiejszy live jest na temat influencerów i żebraniu o darmoszkę. W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje, że podczas festiwalu Opener w Polsce influencerzy prosili właścicieli restauracji o darmowe jedzenie w zamian za oznaczenie na mediach społecznościowych. Takie żebranie o jedzenie spowodowało, że razem z Karoliną z kanału Braveave postanowiłyśmy przyjrzeć się sprawi.
Niestety, z naszego doświadczenia (bez podawania nazw kanałów) wiemy, że spora ilość osób, które są YouTuberami, Instagramerkami i czym tam jeszcze, bardzo chętnie bierzę pod uwagę współpracę barterową. Ba, niektóre z nich nawet proszą o barter w zamian za oznaczenie na swoim profilu albo wzmiankę w filmie. Wydaję nam się, że jest spora różnica między przyjęciem współpracy barterowej, wysłaniem pytania o współpracę barterową, a żebraniem o barter.
Właśnie o tym rozmawiamy z Karoliną - jakie są granice między byciem influencerem, który się szanuje a influencerem, który żebra o dwa dania i colę. Ogólnie granica ta jest bardzo cienka i trzeba bardzo uważać, żeby nie zakwalifikować się do kategorii YouTubera żebrzącego o jedzenie, z tym, że wina leży po wielu stronach. Porozmawiamy o tym jak marki nauczyły influencerów takiego podejścia do życia i czego wymagają niektóre posty sponsorowane. Poruszymy też temat tego, jak influencer marketing sprawia, że wszyscy chcą kupować więcej, chociaż nie zawsze potrzebują tych produktów. Na koniec, rozmawiamy o tym jak agresywnie niektóre marki chcą sprzedać swoje produkty, często traktując ludzi jak bydło z portfelem.
Influencer marketing to potężna forma marketingu, ale wiąże się ona z wieloma problemami, które wiele marek nie rozpoznaje, kiedy podejmuje się współpracy z influncerami. Jeżeli Twój produkt pokazywany jest za często, polecany jest przez wszystkich Influencerów, zwłaszcza tych, którzy mają słabą opinię wśród widzów, to problemy z tego tytuły mogą być naprawdę duże.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
