Kolejny kamień milowy za nami. Piekne się nam układa ta historia Ziomeczki. Mam nadzieję że nieprędko się skończy. Dzięki jeszcze raz (obiecuję, ostatni xD), i trzymać się do kolejnych filmików. No i livestreamów. Hehehe. Czakaczing :D
TEKST: Wita wszystkich Slovian, sobie teraz zobacz, jak na pewniaka latam. Z karabinu słowa, nie jest lana woda, bo to historia zmagań. Początek przypadkiem, no bo tak naprawdę, to najlepiej właśnie jest zaczynać tak. Podjąłem tę walkę, bawiłem się fajnie, a po czasie sobie uzbierałem Was. Byłem każdym kogo znasz, byłem zły, byłem dobry, czas zacząć być sobą. Pokazałem na co mnie tu stać, teraz zasięg ogromny, każdy zna już moje słowo (czakaczing). Przez te lata nabierałem tempa, żeby teraz przeciwnicy mnie nie mogli powstrzymać. Spytasz pewnie czemu między wersami jest przerwa, bo w końcu zacząłem oddychać. To już nie są bajki, z początku śmiechy, dzisiaj cisza, kiedyś szczekały byle grajki, bo Slovian o gierkach nagrywa. Pamiętam to jak zaczynałem, pół-szeptem żeby nikt nie słyszał, pasja poprzeplatana strachem, a dzisiaj z dumą wszystkich witam. Skończyłem już przygotowania, bo trzeba zacząć to na dobre, a kiedy przyjdzie dobra zmiana, będę miał całe życie wolne. Ścieżkę mam wyłożoną złotem, jak coś się zmieni to dam znać, a pierwsze na co dziś odpowiem, to te ciekawskie pokaż twarz.
Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej. Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, już nie Ukryty w cieniu, pora przywitać świat. Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej. Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, początek za mną, a na koniec jeszcze przyjdzie czas.
Minął kawał czasu jak wrzuciłem na ten kanał pierwszy filmik, nie korzystałem tu nigdy z żadnej winy, poznałem tych fajnych, i tych bardziej winnych. Na początku faktycznie nie było tak łatwo, bo rozgłos o sobie musiałem wywalczyć, siedziałem na forach, pytałem czy warto?, a teraz że warto było słyszy każdy. Dostałem propsy od swego idola, i serio w głowie siedziała wtedy myśl, że kiedyś nagramy razem ten feat i będzie git, a nie wyszło nic. Okazał się błaznem, co najpierw pochwali, a potem skrytykuje każdy Twój wers, i to tylko przez to że zacząłem płynąć na fali, i serio to przykre jest wiesz. Dzień dobry wieczór Polsko, mówi Marszałek, przejmuję dziś władzę, bo coś słabo radzi sobie generałek. Ale już koniec, bo nie piszę wersów dla ludzi którzy życzyli mi porażki, całą drogę szedłem życiu na przekór, aż poznałem takich co nie noszą maski. Pozdrawiam wszystkich co w kolaboracji, jeszcze nie jeden kawałek nagramy, i pozdrawiam wszystkich co robią to z pasji, kiedyś jeszcze wszyscy będziemy znani. A póki co dalej do przodu, nie ma odwrotu, za ten poświęcony czas, dzisiaj mam spokój, otarłem swe czoło z potu, żeby móc zachować twarz.
Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej. Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, już nie Ukryty w cieniu, pora przywitać świat. Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej. Pokaż twarz Slovian, pokaż pokaż twarz, ej, początek za mną, a na koniec jeszcze przyjdzie czas.
Nie nazywam się Slovian, nazywam się tak jak mówię w refrenie, więc lepiej zapamiętaj, bo jeszcze nie raz podniosę ciśnienie. To dopiero początek, ja się nie kończę, jeszcze zobaczysz, zakończyłem tę wojnę, ale dopiero teraz zabieram się do pracy.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
