Pomarańczowy Tomek Taki wieczny Taki młody Czemu Kosiarz Cię dogonił Może Bóg mu wydał rozkaz Może diabeł popadł w rozpacz Nic nie znaczą te przyczyny bo Go nie ma pośród żywych Śmiga w górze z Aniołami I przemija Autostrady Wciąż unosi Lewą w Górę Jego Kawa wita swym pomrukiem Gdy tak jadą sobie wspólnie To Aniołki patrzą dumnie Opuściłeś Duchem Świat Przekroczyłeś Niebios Bram Zasiliłeś grono Tych na Górze Dla nas stałeś się już Stróżem Wciąż będziemy Cię wspominać Chwile z Tobą przypominać Nie zapomnij Ty też o Nas Chcemy słyszeć JESTEM PRZY WAS Jesteś dla Nas jak ten Król Co go wielbi cały Lud Już nie będzie wspólnej jazdy Już nie będziesz wozić panny I nie będziesz robić dymu Wśród Patelni Tłumu Twoje życie piękne było ale szybko się skończyło Chociaż nie ma Cię już z Nami Wciąż o Tobie PAMIĘTAMY Tomuś na zawsze w Naszej Pamięci Niedługo twoja rocznica
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.