Dzisiaj, nieco przypadkiem stałem się właścicielem widocznej na filmie skarbonko-kasetki na pieniądze.
Kurcze... siedzę teraz i myślę co tu jeszcze napisać, coś skrobie, kasuje... a przecież nie chodzi o to, żeby opis był wielce dopieszczony... no chyba, że się mylę;)
Tak kombinuje jak tu sklecić to, że nie próbowałem ataku siłowego z premedytacją, żeby dać tą skarbonkę dziecku - do tego celu na pewno się nadaje.
No dobra.. nie paplam...
Oceniajcie, komentujcie, a przede wszystkim - miłego oglądania!
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.