W odpowiedzi na liczne prośby o pokazanie działania produktów K2 na starszych autach o zniszczonych lakierach, prezentujemy test wosku K2 Proton na BMW E36 z 1998 roku.
Auto nie było myte przez ostatnie 5 lat. O woskowaniu czy korekcie lakieru nigdy nawet nie słyszało ;)
Historia samochodu na filmie dla każdego fana autokosmetyki może wydać się wręcz tragiczna. Samochód został nam użyczony przez właściciela, który pracując za granicą i użytkując inny samochód, pozostawiał go na parkingu pod chmurką w środku miasta. Auto było użytkowane okazjonalnie, w weekendy, tylko podczas jego powrotu. Nie było myte, ponieważ właściciel traktował je wyłącznie jako środek transportu i kompletnie nie wnikał w jego wygląd. Jedyne mycie z jakim mogło mieć do czynienia, to deszcz. Kiedy trafiło w nasze ręce, umyliśmy je i wykorzystaliśmy okazję, by przygotować ten materiał. Wiemy, że brak mycia auta przez tak długi okres wydaje się niemożliwe - a jednak, są tacy kierowcy.
Umyliśmy je i odtłuściliśmy lakier. Następnie CELOWO bez wykonania polerki, na zniszczony lakier z wieloma defektami nałożyliśmy wosk K2 Proton. Efekt możecie zobaczyć na filmie.