W tym odcinku pokazujemy jak pakujemy naszą przyczepę kempingową i wyruszamy na kolejny kemping. Pokazujemy jak wyglądają nasze przerwy podczas jazdy.
Udało nam się obudzić wcześniej niż zakładaliśmy i nasz wyjazd był niezagrożony. Zjedliśmy śniadanie i spakowaliśmy przyczepę aby wyruszyć w dalszą podróż. Sprawnie nam poszło spakowanie i podłączenie przyczepy. Mieliśmy piękną pogodą na jazdę. Po drodze zatrzymaliśmy się jak zwykle na stacji benzynowej. Podczas takich przystanków czasami jemy na stacjach i pijemy mrożoną kawę, ale głównie szykujemy sobie posiłki w przyczepie i jemy i odpoczywamy. W tym przypadku zdążyliśmy zrobić zakupy przed wyjazdem i zjedliśmy w przyczepie kempingowej. Jadąc z przyczepą ma się ten komfort, że zawsze możemy się zatrzymać i nawet ugotować posiłek. Niestety nie zawsze jest odpowiadająca nam stacja benzynowa. Czasami trafiają się stacje za małe abyśmy mogli dłużej stać z przyczepą, zdarzają się stacje po drugiej stronie autostrady jak w przypadku, który pokazaliśmy na filmie. Na szczęście zawsze jakieś miejsce do zatrzymania da się znaleźć. Na vlogu Agnieszka pokazuje jak wygląda taki nasz postój.
Dojechaliśmy do kempingu w miejscowości Bolnuevo, Camping Playa de Mazarron (https://www.playamazarron.com/). Na miejscu okazało się, że niestety odprowadzenie szarej wody z przyczepy jest ale na sąsiedniej parceli i to jeszcze po drugiej stronie. Nasz 10 metrowy wąż nie starczył. Na szczęście mamy długi wąż do wody (20m) i z tym nie było problemów. Jednak był rozwinięty, pierwszy raz, w pełni. Podłączyliśmy się do wody, a na ścieki podstawiliśmy baniak na brudną wodę. Igor rozpakował stół i krzesła i poszliśmy zrobić zakupy na kolację. Chcieliśmy zjeść w restauracji ale okazało się, że wszystkie są zamknięte. Kolację zjedliśmy w przyczepie.
Idąc na zakupy zobaczyliśmy piękną piaszczystą plażę. Widoki z plaży zapierały dech w piersiach. Morze, piaszczysta plaża, pejzaż miasta, a za miastem góry. Coś pięknego ! Wracając ze sklepu pokazujemy jak wygląda kemping. Możecie zobaczyć jak wyglądają stanowiska które zostały wykupione na stałe. Za niewielkie pieniądze można mieć domek letniskowy nad morzem do którego można zawsze przyjechać. Bardzo dużo osób tak robi. Widać to na kempingach.
Na drugi dzień zapłaciłem za nasz pobyt, spakowaliśmy się i pojechaliśmy w dalszą podróż... do zobaczenia na kolejnym kempingu :)
Data nagrania 18-19.06.2019
Dziękujemy za wszystkie subskrypcje i komentarze i zapraszamy na nasz Instagram gdzie na bieżąco możecie śledzić to co robimy.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
