Szczerze? Mocno średnie. Wina leży w fabule, bo koncept był dobry, ale coś nie pykło.
Serio, czemu Karin nie chciała tak bardzo go ugryźć? Co by się stało? A z resztą nieważne bo i tak najbardziej mnie wnerwiał Winner z jego akcentem, kiedy tylko go usłyszę chcę dać mu w mordę. Komizm sytuacyjny ssie. Przypomina mi to strasznie Nogizaki Haruka-san no Himitsu, podejście protaga o niskiej samoocenie. Tutaj nie wierzył że mógłby coś zrobić dla Karin, w Haruce nawet znając zainteresowania i postacie, które lubiła nie był w stanie dać jej prezentu urodzinowego. Serio Japończycy mają tak niskie mniemanie o własnych osobach?
Odpowiedz
anonim92(*.*.72.92) wysłano z m.cda.pl 2021-09-23 17:39:370
To musi mieć sezon 2. A ja do tego doprowadzę Karin-san!!
Odpowiedz