Ile goryszy i żalu tej miłości jest u Elisy i Damiana. Już alfonsina mogła by przestać dokuczać już miała wątpliwości sprawie kochanki Rosenda już nawet miała podejrzenia na carminę była bliska celu a tu nagle zjawia się gabino i przekazuje jej fałszywe bilety i z powrotem ziaja z nienawiścią do Elisy za przeszłość w której nawet Elisa nie ponosi winy tylko jest winna carmina i Rosendo bo się okazał tchórzem zostawiając bez słowa rodzinę i jeszcze przed śmiercią powinna swoją duszę oczyścić z nienawiści i urazy jak ona twierdzi
Odpowiedz