Stres towarzyszy nam całe życie. Jest to mechanizm, który pozwala nam reagować na trudne sytuacje. Różni ludzie mają inny poziom reakcji na stres. Odporność na stres można stopniowo wyrobić chociażby uczestnicząc w zawodach sportowych czy występach w szkole muzycznej. Czyli do stresu można się przyzwyczaić o ile dzieje się to stopniowo. Dwa układy współczulny i przywspółczulny działają antagonistycznie ( sympatyczny i parasympatyczny ). Gdy wiemy, że te układy pobudzają i hamują reakcje na stres, to możemy nauczyć się prostych technik redukcji i uwalniania stresu. Napięcia bedą nam towarzyszyły całe życie, więc w ramach zaprzyjaźnienia się ze sobą, możemy pomóc sobie w obniżaniu ich poziomu. Włączanie układu parasympatycznego( hamującego ) ma ogromne znaczenie w obniżaniu stanów niepokoju, agresji czy wyczerpania, które bardzo często są skutkiem kumulowania stresu. Aby nie dopuszczać do tego trzeba wprowadzić małe ( czasami duże)zmiany w stylu życia. Badania naukowe wskazują na dobroczynny wpływ spacerów ( regularnych) , muzyki uspakajającej, sportu, technik oddechowych i medytacji. Warto inwestować też w relacje, gdyż one podnoszą nasz poziom oksytocyny, hormonu szczęścia.
Mam na imię Kasia, mam 158 cm wzrostu, mieszkam w Gdyni. Z wykształcenia pedagog, mam piątkę dzieci. Wiele lat spędziłam w terapii pedagogicznej, pracując z dziećmi, które miały problemy z czytaniem oraz byłam trenerem szybkiego czytania i technik pamięciowych. Moje ulubione tematy to: indywidualne podejście do dzieci, nastolatki, rozwój osobisty, dysfunkcje w rodzinie.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
