Już chyba głupszej innowacji nie da się wymyślić.. - po cholerę zmieniać coś, co samo w sobie jest genialne i przede wszystkim - proste, bez elektroniki i... nie wymaga prądu?? Rozumiem pianino, bilard, itd., choć bilard takiej wielkości byłby również kuriozalnym pomysłem. Nie mniej jednak tutaj chyba nic nie przebije tego durnego pomysłu - no chyba, że jakiś wirtualny symulator wycierania nosa podczas kataru.. ;d
Odpowiedz