Paweł Heinrich - bloger (@Temidor), publicysta i aktywista społeczny, określony przez Bronisława Komorowskiego mianem specjalisty od kur zabrał radykalny głos w sprawie CETA.
Jego zdaniem proponowana umowa handlowa z Kanadą stanowi zagrożenie dla nas oraz przyszłych pokoleń. Będziemy bowiem jedli żywność, której żaden robak nie tknie, ale dla nas ma być zdrowa. Oczywiście tylko w teorii, bo w praktyce stoi za nią obróbka GMO i wzbogacanie chemiczne. Większość z nas nie zwraca jednak na te aspekty uwagi. Owoce czy warzywa mają przede wszystkim ładnie wyglądać. Ich wartość zdrowotna jest jednym z ostatnich kryteriów naszego wyboru.
Ponadto Heinrich zauważa, że to właśnie umowa CETA, a nie TTIP leży w osi zainteresowania korporacji. TTIP z góry skazana była na porażkę, lecz trwające nad nią negocjacje odwróciły uwagę od umowy z Kanadą, która skądinąd nie budzi negatywnych skojarzeń z korporacjami. W rzeczywistości jest jednak to istny koń trojański.
Tymczasem presstytucja [sic!], czyli ogólnopolskie media zajęte są tematem wolności i demokracji w Polsce oraz czarnym protestem, wykreowanym po to by grać na naszych instynktach i odwracać uwagę od spraw kluczowych. Jeśli rząd wprowadzi CETĘ temat aborcji może powrócić ze zdwojoną siłą, bo zaczną się rodzić dzieci z nieznanymi wcześniej wadami genetycznymi. Będzie to brutalne pokłosie powszechnego spożycia żywności wzbogaconej chemicznie.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.