Natalia Gackowska z ONR podczas marszu Antykomuny w Łodzi mówiła, że Polska powoli się zmienia. W przestrzeni publicznej postępuje dekomunizacja, a w parlamencie nie ma już przedstawicieli tzw. postkomuny. To jest po części nasza zasługa. (...) Organizujemy od lat spotkania i wykłady, które odkłamują rzeczywistość. (...) Już nie widać na ulicach młodzieży w koszulkach z Che Guevarą, czy liściem marihuany - twierdzi młoda patriotka.
Rzeczywiście, zapanowała wręcz moda na symbolikę narodową. Powstają filmy i wychodzą płyty dedykowane żołnierzom NSZ. Na każdym kroku trwa walka o odkłamywanie historii. To jednak nie koniec drogi narodowej. Nie możemy osiąść na laurach. Dzieło nie zostało dokończone. Widzimy też ugrupowania, które zaczynają nawiązywać do niechlubnej tradycji komunistycznej. My się na to nie godzimy. (...) Nie pozwolimy, aby ktoś kpił z ofiar stanu wojennego, ludzi internowanych, którzy przechodzili ścieżki zdrowia - mówi Gackowska w kontekście ostatnich wystąpień na wiecach KODu. Członkowie tej organizacji twierdzą, że boją się powtórki z historii. Czują się represjonowani. Przedstawicielka ONR stwierdza tu jasno, że: KOD zawłaszcza symbolikę Solidarności (...) Zresztą, jeżeli oni czują się represjonowani, to co mają powiedzieć uczestnicy Marszu Niepodległości z 2012 czy 2013 roku, gdzie były jawne łapanki i represje policji? - pyta przekornie Gackowska.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.