Politruki... Grobaczow oczywiście o niczym nie wiedział, w błąd go wszyscy wprowadzili, że rozwalony reaktor atomowy to jest taki duży czajnik (pewnie dlatego tyle tych głowic naprodukowali-chcieli sobie z Jankesami na łby zrzucać takie duże i bezpieczne czajniki). Delegacja naukowców też mu żadnych odpowiedzi nie dała. On i reszta Politbiura tak zatroskani o zdrowie i życie obywateli a ci niekompetentni naukowcy jak na złość. Nikt ani jemu ani reszcie politbiura żadnych informacji nie przekazał. Właściwie to nawet dezinformację im serwowano. To tłumaczy dlaczego tyle ludzi rzucili na pewna śmierć, miasto tak późno ewakuowano a w Polsce jeszcze 4 dni po wybuchu ludzi do pierwszomajowego marszu na "świeżym powietrzu" partia zachęcała. Ruscy zawsze szanowali ludzkie zdrowie i życie.
Odpowiedz