Kolarzysta mógł wybrać ścieżkę rowerową i spokojnie dotrzeć do celu ale wolał gonić samochody na odrobinie asfaltu. Miał szczęście, że kierowca z refleksem i do tego odległość była na manewr omijania.
Odpowiedz
No trudno się dziwić złości kierującego - skoro to Rosja, to najprawdopodobniej była to nieudana próba wyłudzenia odszkodowania przez rowerzystę, który celowo się wywrócił - ale równie dobrze mogła mu się skarpetka czy sznurówka wkręcić w zębatkę/łańcuch - licho to wie.
Odpowiedz