TYTUŁ: MAŁGOŚKA WYKONAWCA: RODOWICZ CHWYTY: ZWROTKA: a, a, a, a, F, F, F, a, E, E, a, a, F, a, D, ▲▲▼ ▼▲▼ G, F, ▲▲▼ G, ▲▲▼ ▼▲▼ REFREN: C, a, C, G, a, F, a, D, C, a, C, G, a, F, a, D, a, a, ▲▲▼ ▼▲▼
TO BYŁ MAJ, PACHNIAŁA SASKA KĘPA SZALONYM, ZIELONYM BZEM. TO BYŁ MAJ, GOTOWA BYŁA TA SUKIENKA I NOC SIĘ STAWAŁA DNIEM. JUŻ ZAPISANI BYLIŚMY W URZĘDZIE, BIAŁE KOSZULE NA SZNURZE SCHŁY. NIE WIEDZIAŁAM, CO ZE MNĄ BĘDZIE, GDY TAMTĄ DZIEWCZYNĘ POD RĘKĘ UJRZAŁAM Z NIM. REFREN: MAŁGOŚKA – MÓWIĄ MI – ON NIEWART JEDNEJ ŁZY, ON NIE JEST WART JEDNEJ ŁZY. MAŁGOŚKA – KOCHAJ NAS – NA SMUTKI PRZYJDZIE CZAS, ZAŚPIEWAJ RAZ, ZATAŃCZ RAZ! MAŁGOŚKA – TAŃCZ I PIJ, A Z NIEGO SOBIE KPIJ, A Z NIEGO KPIJ SOBIE, KPIJ. JAK WRÓCI, POWIEDZ: NIE, NIECH IDZIE TAM GDZIE CHCE, HEJ, GŁUPIA TY, GŁUPIA TY, GŁUPIA TY. JESIEŃ JUŻ, JUŻ PALĄ CHWASTY W SADACH I PACHNIE ZIELONY DYM. JESIEŃ JUŻ, GDY ZAJRZĘ DO SĄSIADA, PYTAJĄ MNIE, CZY JESTEM Z KIM WIDZIAŁAM BIAŁY ŚLUB, IDĄ ŚWIĘTA, NIE SŁYSZAŁAM Z DALEKA SŁÓW. MOŻE ROSNĄ IM JUŻ PISKLĘTA, A SUKNIA TEJ MŁODEJ USZYTA JEST Z MOICH SNÓW
Wyszukiwanie odpowiedzi..
