Pytaliście w komentarzach jak kolczykuję swoje cielaki. Robię to zazwyczaj drugiego, lub trzeciego dnia po porodzie, gdyż im dłużej się z tym czeka, tym trudniejsze jest później złapanie i przytrzymanie takiego cielaka.
Od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej system identyfikacji i znakowania bydła ujednolicił się. Od tego czasu bydło znakuje się poprzez założenie kolczyków na obie małżowiny uszne. Kolczyk jest wykonany z elastycznego tworzywa sztucznego żółtej barwy. Składa się z dwóch części ; żeńskiej- zakładanej od wewnętrznej części ucha i męskiej- przyczepianej po zewnętrznej części ucha. Takie są zalecenia ARIMR, ja jednak robię to na odwrót ponieważ tak jest mi łatwiej trafić w miejsce, w które chcę założyć kolczyki. Młode highlandy mają to do siebie, że ich uszy są często bardzo małe a do tego mocno zarośnięte. Dlatego trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, aby kolczyki założyć w odpowiednim miejscu, w innym przypadku istnieje duże prawdopodobieństwo, że kolczyk z czasem się urwie i będzie trzeba zamawiać duplikaty. Kolczyk zakłada się specjalnym urządzeniem- kolczykownicą, którą przebijamy małżowinę w najmniej ukrwionym miejscu, czyli na środku. Kolczyk należy założyć do 7 dni po urodzeniu cielęcia. Nie jest to bolesne dla cielaka, chyba że ktoś robi to w pośpiechu i trafi kolczykiem np w ukrwioną część ucha.
Ze względu na niebywałą troskliwość matek o swoje potomstwo i ciągłe przebywanie w pobliżu cielęcia, oznakowanie go może być nie lada wyzwaniem dla początkującego hodowcy. Cielak po porodzie waży średnio 25-30 kg i z przerwami na picie mleka matki, przez pierwsze 2 dni twardo śpi, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zakolczykowanie go właśnie w tym początkowym okresie.
więcej o hodowli na https://www.szkockiekrowy.pl/
INSTAGRAM: https://www.instagram.com/highlandcattlepl/
FACEBOOK: https://www.facebook.com/Szkockiekrowy/
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.